Witajcie♥
Ale tu ostatnio wieje nudą na tym moim blogu, mnie tu nie ma, was tu nie ma, no jakaś masakra.
Mam nadzieje że w najbliższym czasie będę miała więcej do pokazania ponieważ, dzidziuś jest prawie na ukończeniu. Prawie bo brakło mi mulin, spokojnie dziś już dotarły lada dzień skończę. Postawiłam kilka krzyżyków na kanwie z aniołkami, miały być dwa ostatecznie jednak zdecydowałam się na jednego, bo muszę go ukończyć do końca marca. Trafi w wyjątkowe ręce. Popakowałam już upominki na święta więc kamień spad mi z serca że nie zdążę, czekają na czas wysyłki. Tak odnośnie świąt to zrobiłam kartki pokarzę wam co nieco :)
Takie tworki powstały na te święta :) Hm... Jedyna rzecz która mnie przyprawia o ból głowy to Sal cytrusowo-warzywny bo nie postawiłam na min ani jednego krzyżyka, niestety musi poczekać. pierwszy w kolejce jest dzidziuś, później aniołek a następnie Sal i tu może się okazać że zastanie mnie kwiecień :) To nic w kwietniu też znajdę chwilkę na haft :)
Dziś niestety nie zdążę was odwiedzić, ponieważ zegarek nieubłaganie pokazuję kilkanaście minut po północy. Czas spać!
Pozdrawiam Sylwuśka
P.S. Dziękuję Kochane że mnie odwiedzacie ♥