niedziela, 30 września 2012

Pachnąca Niedziela

Witam w niedzielne południe, zapach niedzielnego rosołku wypełnił cały dom... mmm :)
Dziś krótko, bo obiadek gotuje się na kuchence:)
Moje postępy w pracy nad górskim widoczkiem są nieduże ale zawsze do przodu...

 A i jeszcze jedna bardzo fajna sprawa:) Zostałam wylosowana w gazetkowej rozdawajce na blogu realizacjamarzen:) Dziękuję bardzo za gazetki, jest w nich masa inspiracji (teraz muszę je odłożyć bo to gazetki z inspiracjami Wielkanocnymi a teraz idą inne święta:) ale one się przydadzą później)
Dziękuję Organizatorce :)

Życzę udanej Niedzieli pozaglądam do was po obiadku, bo już głodna jestem :) 
Pozdrawiam Sylwia :* 

wtorek, 25 września 2012

Hej Wesele, hej wesele tańcowało

Witam :) wszystkich po weselnie :)
Dopiero dziś odespałam wesele kuzynki, impreza była przednia i do białego rana:) (Ja z małą przerwą wypoczynkową w hotelowym pokoju)

Z okazji ślubu przygotowaliśmy nietypowym prezent dla pary Młodej:)

Czemu kaktusy?
Panna Młoda obdarzyła wielką pasją te oto kwiaty (notatka na zaproszeniu zamiast kwiatów, kaktusy choć to też kwiaty :)
A tak po za tym, to dworek w którym odbywało się wesele miał tak miły i niepowtarzalny urok, że chciało by się zamieszkać w jego progach :)
Z kategorii moje hafciki powstaje powoli metryczka
testuję przy okazji mazak do tkanin który ostatnio pokazywałam, póki co fajnie się z nim pracuje.
Widoczek gór rośnie powoli, także powoli tracę do niego zapał, bo w głowie mam już tysiąc różnych pomysłów (np. zabawa w wysyłanie kartek na święta, ciekawe czy byli by chętni- jak myślicie)

Trzymajcie się ciepło :*
Pozdrawiam Sylwia

środa, 19 września 2012

Zobaczymy się :)

Witam! dziś spraw kilka :) Dzień u nas strasznie pogodny, rodzinka zbiera ziemniaki na działce, ja w tym roku tylko się przyglądam:) Za chwilę przyjedzie szwagierka i będę córci jej a mojej chrześniaczki (15 miesięcy) pilnować, więc korzystam z okazji i piszę :)
Robiłam porządki w mulinach:) u nas w miasteczku nigdzie nie mogłam dostać bobinek wykorzystałam więc stary karton i zrobiłam kwadraciki popatrzcie


Był okropny bałagan a teraz ta-dam :)
Trochę małe to pudełko:) muszę znaleźć większe:)

Zrobiłam też zakupy w e pasmanterii HaftiX  jestem z nich strasznie zadowolona i z obsługi w tej pasmanterii  też :) POLECAM SERDECZNIE Zakupy nie duże ale cieszę się jak dziecko:)
Najbardziej z tego mazaka bo do tej pory ja nie używałam nic tylko liczyłam krateczki na bieżąco, teraz spróbuję inaczej.
W moich górach pojawił się nowy kolor
Powoli zmierzam ku końcowi:)

TERAZ NAJWAŻNIEJSZE! :)
Jeden z moich braci a mam ich trzech :) przyjeżdża dziś do Polski, będzie krótko bo tylko do poniedziałku ale cieszę się że się z nim zobaczę bo już go pół roku nie widziałam :) Jedziemy po niego na lotnisko o 22 więc cały dzień jakaś zakręcona chodzę :)
Pozdrawiam Wszystkich!
Miłego Dnia! Sylwia

poniedziałek, 17 września 2012

Po weekendzie :)

Witam i o zdrowie pytam:)
Po weekendzie  moje zdrowie super :) Kilka krzyżyków przybyło w moich górach ale za malutko żeby się chwalić.
Za to powstał woreczek z lawendą, niestety nie z mojego ogródka, w przyszłym roku obiecałam sobie zrobić małe poletko lawendy i dotrzymam obietnicy (tak myślę)
Prezentacja woreczka ta-dam:

niestety mój woreczek nie da się obrócić, nie wiem dlaczego, ale nie mam siły już zmagać się ze złośliwością rzeczy martwych i będzie tak :P 

oprócz woreczka wzięłam się za skończenie zakładki z kotkiem, ma się ona tak:


w moich kwiatuszkach wygląda pięknie :) tylną część podkleiłam białym filcem, wszystko utwardziłam tekturką:) 

Ach i ta moja skleroza w tak młodym wieku :) do paczuszki od Neli dołączone było etui na telefon :) po rozpakowaniu paczuszki tak strasznie mi się spodobało że od razu zagościł tam mój telefon i zapomniałam zrobić zdjęcia. Pokazuję poniżej:) 

Wszystkim życzę udanego tygodnia i dużo jesiennego słońca:)
Pozdrawiam Sylwia


P.S Strasznie mi miło że tu zaglądacie :)

piątek, 14 września 2012

Wszystko na szybko

Witajcie już koniec tygodnia nawet nie wiem kiedy to zleciało. Wszystko szybko i szybko:(
Zacząwszy od poniedziałku jestem u jakiegoś lekarza, mam dość, dawniej to w domu rodziły i jakoś było teraz jeden szmer w sercu i dziesięciu lekarzy czy to dobrze? może patrząc z boku to tak ale będąc w takiej sytuacji ma się tego dość.

Wyniki moich spacerów od jednych drzwi gabinetu do drugich są następujące:
* Z maluszkiem i moim brzuszkiem wszystko ok - prze szczęśliwa  ogromnie z tego powodu
* Ze mną tak o, serce dobre ale nie dość dobre by rodzić naturalnie, trzeba to jeszcze potwierdzić ekg i echem za  miesiąc, jeśli stan rzeczy się utrzyma rodzimy przez cesarskie cięcie.
Szczerze jestem rozczarowana, bo zawsze chciałam rodzić naturalnie ale maluszek najważniejszy i ambicje trzeba sobie schować w przysłowiowe buty.
To by było na tyle z kolejnej serii "ja i mój brzuch"

Z serii "ja i moje hafty" nie mam nic do pokazania bo nic nie wyszywałam cały tydzień, czasu i sił brak:(

Z życia blogowego to mam dobrą nowinę:) Doszła do mnie paczuszka od Ewy czyli Neli z blogu Kuferek z prezencikiem w wygranej rozdawajce:) Ja byłam w szoku, zresztą już nic nie pisze zobaczcie same :)

Piękny zestaw kosmetyczek już mają zastosowanie :) i urocza zawieszka w kształcie serca poczeka aż poskładam łóżeczko i tam zawiśnie:)

Piękne komplety biżuterii (zdjęcie nie oddaje jej uroku)

Piękna broszka i igielnik:) 

A tu cała mega paczuszka jestem prze szczęśliwa 
Dziękuję!
zdjęcia nie są najlepsze, ale u nas cały dzień pochmurny i pada, co nie sprzyja zdjęciom 


to jest najmilsza rzecz jaka mnie spotkała w tym tygodniu :)

Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia
Sylwia    

niedziela, 9 września 2012

Niedziela w łóżeczku

Witam jeszcze z cieplutkiego łóżeczka, nie mam wam za wiele do pokazania ale piszę bo potrzebuję małego wsparcia :(  Stan mojego samopoczucia w ciąży w ciągu kilku dni uległ załamaniu. Brzuch stał się wielki przez co okropnie cierpi mój kręgosłup a z nim ja, przez co nie chce mi się nic:( a jeszcze jak by tego było mało to boli mnie w klatce piersiowej i w środę maszerujemy do kardiologa aby sprawdzić czy moje serce da sobie radę z takim obciążeniem eh co ja bym dała żeby już urodzić! a tu jeszcze dobre dwa miesiące.
Maluszku czekamy na Ciebie niecierpliwie!

No dobra już się nie użalam nad sobą, jak to mawia mój mąż : bądź dzielna ja Ci wszystko wynagrodzę:) ciekawe jak???

Pokażę jeszcze małe postępy,

tak było a jest tak:

trochę przybyło



Życzę udanej niedzieli słonecznej bo u mnie deszczowo co chyba potęguje moją chandrę.
Pozdrawiam

wtorek, 4 września 2012

Jesiennie się zrobiło...

Jesiennie się zrobiło na moim blogu i za oknem też :) puki co jest piękna, słoneczna jesień!:)

Witam tak na początku się rozmarzyłam o tej jesieni :) (ja wypatruję z nie cierpliwością jej końca, bo ku schyłku jesieni ma się urodzić nasz maluszek ;) ale nie o tym miało być:)

Hura, hura :) Zostałam jedną ze szczęśliwych osób w rozdawajce u Neli, dziękuję bardzo:) pierwsza moja wygrana wiec cieszę się jak  głupolek:) buziaczki dla Neli

 
Wyróżnienie

dostałam je od fabka27
Dziękuję Ci bardzo serdecznie:) Dzięki temu poznałam jak wspaniałego prowadzisz bloga:)

oraz od Promyka
Dziękuję Ci bardzo, Ty zawsze wspierasz mojego bloga:)

Postanowiłam zignorować regulamin i Tym razem przyznać wyróżnienie wszystkim :) Wiem że to trochę marsz na łatwiznę ale wybaczcie mi tym razem nie mam głowy żeby wybrać 5 blogów, choć większość których odwiedzam ma już to wyróżnienie, więc ciężko by mi było mam nadzieję, że zrozumiecie.

p.s Poznałam nowego bloga, który pchną mnie do czegoś niesamowitego ale o tym  już niebawem

Pozdrawiam Sylwia 

Odwiedzam